W minioną niedzielę odbyło się nie lada wydarzenie - pierwszy w Gdyni Vegan Lunch zorganizowany przez Stowarzyszenie Gaffa. Stoły uginały się od wielkiej ilości przeróżnych wegańskich smakołyków, ja zadbałam o słodki kącik. Część zdjęć dzięki uprzejmości Joanny "froty" Kurkowskiej
Były dwa torty czekoladowe i 50 babeczek migdałowych z kremami do wyboru - czekoladowym bądź migdałowym. Wszystko na bazie naturalnych składników. Największe wrażenie zrobił na mnie naturalny olejek migdałowy, niestety tak trudno dostępny w PL. Swój przywiozłam z UK i już żałuję, że zrobiłam tak mały zapas bo jest cudowny! Intensywność aromatu jest niezwykle silna i na prawdę niewiele trzeba go dodać by efekt był zadowalający. Przepis na babeczki migdałowe podam wkrótce.
Słodkości słodkościami... Pozostałe
potrawy były obłędne! Miałam wrażenie, że nikt nie opuścił tego miejsca z
pustym brzuchem. Wszystko dopracowane w najdrobniejszym szczególe i
wspaniale doprawione. Niejeden mięsożerca skusiłby się na te
smakowitości!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz